18 maja 2016 16 maja zaczynałam dwutygodniowy urlop, czyli...fajnie się gdzieś przejechać...Ale gdzie..? Podczas poprzedniego, który de facto był króciutki, chciałam pojechać do Wilna i Kowna (miasta w których chyba wypada być każdemu Polakowi...), ale musiałam być w Krakowie w ostatnich dniach wolnych, więc żeby to zrobić nie miałam czasu. Plany przeszły więc na kolejny...Tylko pojawił się problem tego typu...: trochę czasu mam to można pojechać dalej...Ale gdzie dalej ? Na Litwie można podjechać nad morze do Kłajpedy, ktoś polecił mi też Szawle. Z drugiej strony jestem tak nie daleko Łotwy. Można tam się przejechać wybrzeżem, ale można też na Łotwę do Rygi. Będąc w Rydze tak nie daleko do Estonii...Co ja wiem o Estonii..? Nie wiele...Może samej się nie pchać w te zagraniczne kraje, więc mogę też po zwiedzeniu Wilna i Kowna wrócić do Polski i pojechać na Mazury (nigdy nie byłam..). Nie wiedząc totalnie gdzie będę jechać zaczęłam zerkać na mapę, mierzyć dystanse, sprawdzać, c...
I want to ride my bicycle...I want to ride my bike...BICYCLE RACE!