Po górach też lubię jeździć czasami...
..i cudne widoki oraz moje opowieści albańskie (..i kosovskie, serbskie, bośniackie, chorwackie, czarnogórskie - w kontekście rowerowo-społeczno-polityczno-historycznym...mam nadzieję, że w końcu i tu opowiem...bo naprawdę ja zostawiłam tam serce...tak dokładnie to chyba w Albanii ono gdzieś jest..już chcę go szukać!).
Miała być również Mogielica, ale robiło się ciemno a zjazd po ciemku jedynie z czołówką po tych ostrych kamieniach mógłby być lekko hardkorowy...Tym bardziej bez pewnych koniecznych przy takim podłożu akcesoriów,...
Niestety nie cała dróżka na szczyt była taka...Momentami było troszkę stromo i "kamieniście" i wtedy trzeba było podprowadzić, a ja wolę jechać...
Taras widokowy...
..i cudne widoki oraz moje opowieści albańskie (..i kosovskie, serbskie, bośniackie, chorwackie, czarnogórskie - w kontekście rowerowo-społeczno-polityczno-historycznym...mam nadzieję, że w końcu i tu opowiem...bo naprawdę ja zostawiłam tam serce...tak dokładnie to chyba w Albanii ono gdzieś jest..już chcę go szukać!).
Miała być również Mogielica, ale robiło się ciemno a zjazd po ciemku jedynie z czołówką po tych ostrych kamieniach mógłby być lekko hardkorowy...Tym bardziej bez pewnych koniecznych przy takim podłożu akcesoriów,...
...więc powrót o zachodzie słońca...
...do miejscowości, z której wyruszyliśmy.
.. piękny Beskid Wyspowy -szczególnie w tak złotą jesień. Widze, że coraz częściej wybierasz południowy kierunek, polecam Beskid Niski
OdpowiedzUsuńPiękny! Ja byłam..pierwszy raz...Niebawem, jak będzie czas postaram się sprawdzić i Beskid Niski.
Usuń