Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

NADBAŁTYCKA PRZYGODA cz.6 - Od stolicy do stolicy - Ryga-Tallin

24, 25, 26 maja 2016 Wstałam i zbieram się..Ale pan recepcjonista tak zagadywał (a może to ja..?), że późno wyjechałam. Omawialiśmy np. ryski design - tę monumentalność Rygi, a także to, że ta dzielnia wygląda, jak getto, bo tak wyglądała. Opowiadał o dziwnych przypadkach gości - np. że jakaś laska dostała od swojego gościa i stwierdziła (ona - sic!) że to nic...normalne (co proszę..?)...Pan recepcjonista dziwił się, że jadę w taki upał...że raczej na plażę powinnam iść..Jak widać z rowerem znów pomógł, ale już nie w tak zjawiskowy sposób, jak za pierwszym razem...Tamto na długo utkwi w mojej pamięci, bo czegoś takiego to ja nie widziałam nigdy wcześniej, a jeżdżę dużo... Jadąc do centrum spotkałam chudego chłopaka z hostelu, który zatrzymał się, żeby poinformować mnie gdzie centrum (...co dobrze wiedziałam...). Chciałam z nim sobie pogadać, ale tak popruł na tej deskorolce, że nie pogadałam...A sam zagadywał to myślałam, że chce porozmawiać...Ale on był trochę dziwny, co