Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

BALKAN BEAT vol. 3 - Jedna okołodoba - cztery kraje, cztery granice...

30 czerwca, 1 lipca Jakoś wcześnie trzeba było wstać na pociąg...Tomek jeszcze zdążył zrobić śniadanie...Zjedliśmy. Ruszamy na dworzec. We needed to wake up early to catch the train. Tomek made breakfast for us. We ate and rode by our bikes to railay station in Prague.  Dobrze, że bilety Magda kupiła już wcześniej. Zdążyliśmy.. Fortunately, Magda bought tickets for us earlier. We made it... Był to pociąg z przesiadką w Budapeszcie. Gdybyśmy dysponowali większą ilością wolnego czasu to można by przez całe Węgry śmignąć rowerem, ale czasu nie było dużo... W ogóle to nie bardzo wiedzieliśmy, gdzie jedziemy. Tzn. wiedzieliśmy gdzie: na Bałkany...Początkowo, plan był totalnie inny. Miałyśmy lecieć do Grecji i stamtąd ruszyć "w górę mapy". Chodziłam za Emi pytając: kiedy kupujemy bilety, bo podrożeją, bo nie będzie, bo coś...Ale ja tak tym żyję, to jest dla mnie tak cudny czas, te wyprawy, że ja już chciałam mieć wszystko zaklepane (choć ogólnie ścis